Saturday, 5 November 2011

Okęcie: samolot stoi na krzyzowce pasow lotniska blokujac glowne stoleczne lotnisko w 40 milionowym kraju.

Witam Państwa serdecznie

Natchniony wypowiedzią kolegi postanowiłem podzielić się refeksją na temat wypadku lotniczego na Okęciu.

"Nikt jednak nie chciał podejmować decyzji, bo zrobił się problem natury prawnej i odpowiedzialności.
Zapytaliśmy Boeing International w Warszawie, czy to firma nie pozwoliła usunąć maszyny do czasu pojawienia się ekspertów ze Stanów. W oświadczeniu nie zawarto odpowiedzi na to pytanie."

http://www.rp.pl/artykul/742963,746066-Okecie-tracilo-pieniadze--czekali-na-ekspertow-z-USA.html


" Amerykany dwonia z komorki: "Ej wy tam w tym no... Dzizas! Warszchau? Nie ruszac samolot, zrozumieli ?  My leciec do Wasza ruszyc samolot, wy go zepsuc."

A nasi decycdenci z okecia odpowiadaja "Tak jest! Wedle rozkaza!".

I samolot stoi na krzyzowce pasow lotniska blokujac glowne stoleczne lotnisko w 40 milionowym kraju....

Czytajac powysze wyjasnienie tarzam sie ze smiechu...."

AP

No właściwie nic doadać tylko wziąć decydentów za cztery litery i w kosmos